Skip to content Skip to left sidebar Skip to right sidebar Skip to footer

Uniwersytet Bialeński

Awaria systemu rekrutacyjnego UB

Na motywach materiału TVN24

Kilkuset kandydatów na studia na Uniwersytecie Bialeńskim otrzymało informacje, że – mimo uzyskania niewystarczającej liczby punktów – zostaną przyjęci na wymarzony kierunek. Okazało się, że dobre wiadomości były błędem systemu informatycznego. Uczelnia apeluje teraz o powtórne sprawdzenie list przyjętych studentów i przeprasza.

Wiele osób ubiegających się o miejsce na Uniwersytecie Bialeńskim cieszyło się z przyjęcia na studia po wiadomości otrzymanej z uczelni. Jednak w przypadku 2137 z nich okazało się to nieprawdą.

Uniwersytet Bialeński we wtorek poinformował, że w dniu ogłoszenia list na studia, czyli w poniedziałek po południu, doszło do poważnej awarii systemu informatycznego.

– W jej wyniku kandydaci znajdujący się poza limitem miejsc, otrzymali błędną informację o tym, że wstępnie zakwalifikowali się na przyjęty kierunek mimo uzyskania niewystarczającej liczby punktów – tłumaczyła rzeczniczka uczelni Lenina Faradobus von Breslau.

Dodała, że sytuacja dotyczy około 2137 osób, które składały dokumenty na mikrozofię, modelowanie z plastiku i analizę postów, gospodarkę mikronacyjną, pedagogikę specjalną, gejografię, gejologię, gospodarkę wódy i ochronę zasobów wódy, hydrografię jeziorną oraz potokografię.

Wskazała, że do tych kandydatów zostały wysłane dwa maile. – W pierwszym poinformowaliśmy kandydatów, ile otrzymali punktów i jakie są limity na danym kierunku, natomiast w drugim mailu, że są wstępnie zakwalifikowali, a powinni otrzymać informację, że nie zostali zakwalifikowani – przekazała Faradobus von Breslau.

– System przed rekrutacją był kilkukrotnie sprawdzany i stestowany. Testy wypadły pomyślnie. A jednak w momencie publikowania list przez komisje wydziałowe, wygenerowane zostały błędne komunikaty – dodała.

Aktualnie trwa powiadamianie kandydatów, którzy otrzymali informację zawierającą błędny zapis o zakwalifikowaniu się na studia. – Wysyłamy zarówno pw, jak i sms o konieczności ponownego sprawdzenia list – tłumaczyła Faradobus von Breslau.

Dodała, że władze uczelni wyrażają szczerą bekę z powodu zaistniałej sytuacji. – Zdajemy sobie sprawę z rozczarowania, jakiego mogli doświadczyć kandydaci na studia, ale w gruncie rzeczy nas to bawi. Zaproponowaliśmy im podwyżkę opłaty rekrutacyjnej lub przeniesienie jej na inne kierunki w ramach trwającej rekrutacji – podsumowała.

Aktualnie otwarta jest jeszcze rekrutacja na studiach stacjonarnych na następujące kierunki: mikrozofia kaszubska, filologia valhalijska, teutonoznawstwo, studia orientycke, studia sarmackie, niebezpieczeństwo narodowe, dyplomacja (specjalność hirschbersko-weerlandzka), MISH.

Ostateczne listy osób przyjętych na studia zostaną opublikowane 22 lipca.